Niestety, bezwzględny Sam Mendoza zastąpił Arnolda, Tomkiem Newmanem. Zupełnie niepotrzebnie gdyż Arnold ze swoimi brzmieniowo bogatymi kompozycjami na trwałe zapisał się w tej serii. Orkiestra u Arnolda jest niesamowicie żywa, pełna mocy, dęciaki zawsze na najwyższym poziomie. Jak ja uwielbiałem te odważne pojedynki orkiestry z elektroniką... W lirycznych scenach, Arnold również dawał z siebie wszystko, potrafiąc skomponować niejeden piękny love theme.
"Jutro nie umiera nigdy"
http://www.youtube.com/watch?v=BwHoHPPYfUE
"Świat to za mało"
http://www.youtube.com/watch?v=o7KY8bBdVh4
"Śmierć nadejdzie jutro"
http://www.youtube.com/watch?v=mg5WZUEYeTY
"Casino Royale"
http://www.youtube.com/watch?v=llUDPIvOSRc
"Quantum of Solace"
http://www.youtube.com/watch?v=rwdkBdJHu3E&feature=related
Tomek nie da rady. No fu*king way :)
Arnold sam nie zgodził sie pracowac przy tym filmie ze względu na fakt bycia kierownikiem muzycznym Igrzysk w Londynie
Nie wiem jak to było naprawdę do końca. Bo gdzieś czytałem, że Arnold wyznał, że tylko dlatego nie otrzymał posady kompozytora, ponieważ Mendes woli pracować ze swoimi stałymi współpracownikami. Igrzyska ponoć nic do tego nie miały.
Powszechnie wiadomo, że Arnold poświecił się Igrzyskom, ale faktem też jest ze Mendes duuuużo filmów robił z muzyką Newmana.
Osobiście wydaje mi się że skomponował równie genialną muzykę do Skyfall co Arnold do Casino Royale lub QoS, ale na swój specyficzny sposób, stworzył zupełnie inny klimat (ale przecież do zupełnie innego bonda)