Bardzo dobry, ciekawy, ciepły film. Dobry scenariusz, świetnie zagrany. Być może to wszystko wydaje się zbyt cukierkowe, ale gdyby skończyło się inaczej to część z nas narzekałaby, że "szkoda, że tak się smutno/nijak/bez sensu" skończyło :) Cukierkowy finał też jest dobry. A tak na marginesie to pewnie nie jednemu z nas przydałby się taki wstrząs, żeby zobaczyć co jest tak naprawdę ważne i cenne.
PS. Harrison Ford nie powinien zakładać garniturów :)