Pierwsze:
dlaczego K. Bacon nie dostał Oscara za ten film ?!? Niezrozumiałe.
Ale drugie, ważniejsze:
dlaczego Sąd i Ława Przysięgłych, mimo przyznania racji o znęcaniu się i "współudziale" w procesie zezwierzęcenia Younga nie wpadli na pomysł odbycia kary w innym więzieniu?
Poza tym film kapitalny, dawno, naprawdę dawno nie oglądałem czegoś z takim zainteresowaniem. Wisienką na torcie kreacji aktorskich: Bacon, Oldman (Slater nijaki) była muzyka, która mnie powala do dzisiaj.
Bacon nie dostał oscara bo akademia to banda debili którzy nie oglądają filmów , których boxoffice nie sięga zenitu .
Oscary już dawno powinny zostać oplute przez ludzi. Od iluś lat to już jest tylko rewia mody i bazar kiecek od projektantów. Natomiast do pytania wyżej też się zastanawiałam, dlaczego naczelnik i reszta bandy zostali tylko odsunięci od pełnienia swoich obowiązków, a nie trafili do więzienia. Myślałam, że gdy przewodniczący ławy przeczyta petycję ławy to będzie tam mowa o wsadzeniu ich do więzienia i o ułaskawieniu skazańca oraz o potraktowanie jego już odbytej kary za karę wystarczającą... Aż mi gorąco jak pomyślę, że Oscar Pistorius resztę swojej kary odsiedzi w domu (areszt domowy, zupełnie jak za czasów bycia nastolatkiem) "bo źle znosi pobyt w więzieniu", tymczasem kiedyś wyglądało to tak, jak przedstawiono w filmie... Czasami narzekam na nasze czasy ale cieszę się, że cywilizacja pod względem społecznym trochę ruszyła do przodu.