Czas jaki dzielił mnie od przeczytania książki i obejrzenia filmu to kilka dni więc podzielę się wrażeniami
póki nie ulotnią się z mojej zajętej głowy.
W filmie ma miejsce dużo nieścisłości większego i mniejszego kalibru a zakończenie to nieścisłość
kalibru największego. Kolejna nieścisłość słusznego kalibru to...
Mimo że film jest nawet dobrą adaptacją książki( można się przyczepić o końcówkę jedynie),
to jednak nie jest zbytnio ciekawy w przeciwieństwie di powieści.
książka fantastyczna.Kumpel mi ją przedstawił jako powieść o uroczym piesku...w formie e-booka...filmu nie oglądałam bo podobno lipny ale poczytać,poczytać tę krótką opowiastkę:)
nie no...king tworzy cuda
Gdyby dopadł tę głupią babę i jej rozwrzeszczony pomiot, to chłop miałby święty spokój. Nie musiałby ich utrzymywać i mógłby sobie mieszkać z fajnym psem.
Wolałbym takie zakończenie:
Pies załatwia tę kretynkę, jej bachora, a potem zostaje znaleziony i wyleczony z wścieklizny. Facet wraca z delegacji i z wdzięczności...
Co do filmu podobno ogladal go sam King i bardzo mu sie podobał. Średnio podzielam ten entuzjazm bo az tak wysoko moim zdaniem nie mozna go ocenic.. Rola psa w tym filmie kluczowa i tutaj zwierze pokazalo oblicze instynktu.. Im dluzej film trwal tym bardziej nudził. Ludzie caly film uciekaja przed psem sporo brutalnych...
więcejFilm o babce uwięzionej w aucie z rozwrzeszczanym dzieckiem, a na zewnątrz czychający na ich życie wściekły pies. Generalnie lubię tego typu filmy ale tutaj poziom nieogarnięcia głównej bohaterki sięga zenitu. Siedziała w tym aucie dwa dni, kombinowała jak koń pod górę, a przecież wystarczyło uchylić okno! Pies...