Zajął się jakimiś rzezimieszkami zamiast zacząć od wytłuczenia wszelkich dyktatorów... Mógł mieć wpływ na cały świat, ale raczej ograniczał się do własnych opłotków.
Cześć, na wstępie zaznaczam, że nie jestem fanem anime. Ba, gdy ktoś mówi mi, że jakieś ogląda, wyśmiewam go. Nigdy nie rozumiałem fenomenu "chińskich bajek". Dziś postanowiłem obejrzeć pierwszy odcinek. No i kurczę muszę stwierdzić, że sam wątek notatnika jest niezły, ale wykonanie odcinka trochę mnie przeraziło :x...
więcejDobre kilka lat temu, całkowicie brałem stronę Ryuzakiego Mello i Near. Jednak muszę wyznać, że mój pogląd dotyczący bohaterów DN nieco uległ zmianie. Nagle zrozumiałem, że np. "L" działa, m. in., z bardzo niskich pobudek - on nie chce rozwiązać sprawę Kiry tylko dlatego, że ma się za obrońcę sprawiedliwości. Czy...
więcej
Jeśli ktoś będzie chciał cokolwiek mi zasugerować, uprzejmie proszę aby najpierw uważnie przeczytał cały wątek.
Do Anime/Mangi podchodziłem zawsze bardzo sceptycznie. Po prostu, nie mój styl. Jednak jestem osobą otwartą na nowe doświadczenia, nawet jeśli coś z założenia mi się nie podoba. Dwa miesiące temu znajomy...
szkoda, poniewaz zakonczenie psuje tylko ''imie'' tej serii.
Wiele juz czytalem o tym, jakie to zakonczenie jest slaby, ale jakos nie przejmowalem sie tym... do czasu,
To bylo, cos w stylu: ''OK, zaskoczmy widza. Co z tego, ze nie zachowamy logiki. Wazne, ze wszyscy beda w zalobie i do konca nie beda wiedzieli, co...
Ale Light też nie był złym człowiekiem. Ten notatnik stał się jego obsesją. Chciał dobrze, tyle że skończył, jak skończył ^^ Szczerze mówiąc, gdyby na świecie pojawił się taki Kira, to chyba nie miałabym nic przeciwko. Oczywiście, gdyby zabijał TYLKO prawdziwych przestępców, którzy naprawdę zasługiwali na karę...
Jak myślicie? Gdyby naprawdę pojawiła się osoba, która dzięki "notatnikowi śmierci" likwiduje morderców, pedofilów i całą masę śmiecia, to po której stronie byście stanęli? Osobiście stanąłbym po stronie Lighta, ponieważ sam czyniłbym podobnie mając taki notatnik. Przynajmniej tak mi się wydaje ;)
w pewnym momencie z braku pomyslow serial prowadzony jest na sile...odechciewa sie ogladac i dziecinada niszczy wiarygodnosc zdarzen