Oto rzadki widok w naszym zestawieniu: całą piątkę najlepiej sprzedających się filmów w kinach poza granicami USA stanowią hollywoodzkie produkcje. Dopiero na szóstym miejscu znalazło się bollywoodzkie widowisko
"Toilet – Ek Prem Katha", które zadebiutowało w Chinach i zarobiło w pierwszy weekend
9,1 mln dolarów.
Getty Images © Roland Tarcillion Oczywiście tak naprawdę jedynym filmem, który liczył się w weekend na świecie był
"Jurassic World: Upadłe królestwo". Universal, bojąc się negatywnego wpływu piłkarskich mistrzostw świata, wprowadził obraz do kin w 48 krajach na dwa tygodnie przed amerykańską premierą. Decyzja opłaciła się. Film wszędzie zajął pierwsze miejsce.
Weekendowe wpływy
"Jurassic World: Upadłego królestwa" szacuje się na
111,1mln dolarów. Ponieważ jednak w wielu krajach film trafił do kin przed piątkiem, to łącznie po pierwszym tygodniu na koncie ma 151 mln dolarów. Jest to wynik lepszy od wcześniejszych prognoz branży, lecz o 5% gorszy od wyniku otwarcia w tych samych krajach
"Jurassic World". Widowisko może pochwalić się czwartym najlepszym otwarciem w tym roku hollywoodzkiej produkcji na świecie (po
"Avengers: Wojnie bez granic",
"Deadpoolu 2" i
"Czarnej Panterze") i piątym w ogóle (do powyżej wymienionych trzeba jeszcze dodać chińską superprodukcję
"Zhuo yao ji 2").
"Jurassic World: Upadłe królestwo" szczególnie spodobało się azjatyckiej widowni, co dobrze wróży wynikom widowiska, ponieważ w tym tygodniu wejdzie ono do Chin, gdzie może liczyć na preferencyjne warunki dystrybucji ze względu na Legendary Pictures, które jest obecnie chińską firmą. W Korei Południowej
"Upadłe królestwo" zarobiło 27,2 mln dolarów, co jest nowym rekordem otwarcia. Inne ważne rynki to: Wielka Brytania i Irlandia (19,9 mln dolarów), Francja (10 mln), Hiszpania (9,5 mln), Niemcy (9,1 mln), Tajwan (8,4 mln), Rosja (8 mln) i Indie (7,9 mln).
Na odległej drugiej pozycji znalazł się lider poprzednich notowań -
"Deadpool 2". W weekend wpływy komiksowego widowiska powiększyły się o kolejne
18,5 mln dolarów. Łącznie na koncie ma już 376,6 mln dolarów. Po doliczeniu do tego wpływów z Ameryki, otrzymamy kwotę 655,3 mln dolarów, co daje trzecie miejsce wśród premier tego roku.
Najniższe miejsce podium zajął
"Han Solo: Gwiezdne wojny - historie" z mizerną kwotą
11,3 mln dolarów. Globalnie widowisko przekroczyło w weekend 300 milionów dolarów (312,2 mln). Jest to 12. premiera tego roku, której udała się ta sztuka.
Minimalnie gorzej wypadła inna produkcja Disneya -
"Avengers: Wojna bez granic". Podczas tego weekendu film zarobił
10,9 mln dolarów. To już tylko kwestia godzin, kiedy globalne wpływy widowiska przekroczą 2 miliardy dolarów. Na koniec niedzieli na jego koncie znajdowało się 1 998 mln dolarów. Będzie to czwarty film w historii, któremu uda się ta sztuka i zarazem drugi należący do Disneya.
Wraz z premierą w Stanach Zjednoczonych Warner Bros. wprowadziło
"Ocean's 8" do kin w 16 krajach świata. Film poradził sobie średnio zgarniając
10 milionów dolarów. Ponieważ jednak w niektórych krajach pokazywany jest od czwartku, to na koncie ma już 12,2 mln dolarów. Jedynymi wartymi odnotowania rynkami były Australia (4,7 mln dolarów) i Meksyk (2,6 mln dolarów).