Ciało młodej Amerykanki zostaje znalezione na irlandzkiej plaży w tajemniczych okolicznościach. Jej najlepsza przyjaciółka odmawia uznania tego za przypadek i podróżuje do odległej wioski rybackiej by zbadać, co naprawdę się wydarzyło.
Moim pierwszym kryterium wyboru tego filmu była ocena na Filmwebie. Od początku widać i
słychać było, że gra aktorów niewyszukana, ale w końcu można wytrzymać, jeśli jest się
ciekawym historii. Niski budżet - czasem dobrze podkreśla surowość zdarzeń. Bardzo
klimatycznie działała na mnie ta psychodeliczna pogoda...
Nie mogę uwierzyć, że ten film ma wyższą ocenę od filmu "Amadeus". Nie wierzę. To jakiś błąd
systemu?
Zapraszam! - http://truthaboutkerry.wordpress.com/
A przy okazji, Shaun O'Sullivan - producent filmu, zgłosił go na Warszawski Festiwal Filmowy. Trzymajcie kciuki, żeby się zakwalifikował! :)